Kaepernick zostaje wykluczony z areny, na której mile widziane są mężczyźni, którzy biją kobiety, którzy nadużywają zwierząt, którzy zabili innych ludzi. Każdy dzień jego wygnania jest ostrzeżeniem przed tym, co nie zostanie wybaczone: milczącym protestem wobec uzasadnionych, długotrwałych pretensji, które czynią Amerykę niesprawiedliwymi. "Zobacz, co ci zrobimy", jest ostrzeżeniem dla innych graczy, dla innych pracowników. Na szczęście Eric Reid (który dołączył do Kaepernick na czarnej liście) i inni nie chcieli pochylić głowy.
wyczekiwany fan wkrótce wyczuł, z wczesnymi zawadiackimi wypadami w pierwszej połowie tej gry, odrobina tyra porzuciła to, co stałoby się przyczyną optymizmu: że być może niskie oczekiwania i młodzieńcza nieustraszoność uwolniły ich.
.
To, co pozostało z apatii narodu, wyparowało podczas drugiej rundy meczu przeciwko Kolumbii. Każdy, kto podążał za angielską piłką w ciągu ostatnich kilku dekad, poczuł szarpnięcie pre-losu w miarę postępów tej gry. Ludzie Southgate podjęli wczesny trop, a następnie odrzucili kilka okazji do odejścia. W drugiej połowie Kolumbijczycy zwiększyli presję, a nagle brytyjska ekipa kontrolująca tempomat wyglądała na zagubioną, wytrąconą z równowagi i (powiedzmy sobie uczciwie) oszustwa z ciałą opozycją.
Gdy Kolumbia wyrównała w trzeciej minucie czasu kontuzji, skrypt został już napisany.